Mi³o¶æ jest jednym z najpopularniejszych motywów literackich. Jest uczuciem zawsze towarzysz±cym cz³owiekowi. Mo¿na mówiæ o mi³o¶ci miêdzy kobiet±, a mê¿czyzn±, o mi³o¶ci macierzyñskiej, ojcowskiej, braterskiej, o mi³o¶ci do ojczyzny, do przyrody. Ka¿da epoka po¶wiêca mi³o¶ci mniej lub wiêcej uwagi. Mi³o¶æ romantyczna jest uczuciem tragicznym, lecz równocze¶nie bardzo porywaj±cym. T³umiona w poprzednich epokach, tu od¿ywa, wybucha ze zdwojon± moc±. Mi³o¶æ romantyczna jest nieszczê¶liwa, nieziemska, tak odleg³a od dzisiejszego schematu tego uczucia. Romantyzm stworzy³ ca³± teoriê mi³o¶ci, jako uczucia, które ma wymiar kosmiczny, rozrasta siê bowiem od mi³o¶ci zmys³owej -mi³o¶ci do kobiety - poprzez wiê¼ uczuciow± z bli¼nimi, a¿ w sferê nieskoñczono¶ci, irracjonalno¶ci, szczyt osi±gaj±c w mi³o¶ci do Boga i ojczyzny. Mi³o¶æ, dla wszystkich romantyków by³a spraw± ¿ycia i ¶mierci. Uczucie fascynacji, namiêtno¶ci, które ogarnia dwoje ludzi, jest tak silne, ¿e nie mo¿na go niczym przemóc. Siêga poza grób.
Przyk³adem nieszczê¶liwego kochanka jest Werter i Giaur. Pierwszy pope³nia samobójstwo, kiedy dowiaduje siê, ¿e ukochana nie mo¿e byæ jego, drugi m¶ci siê za ukochan±. Giaur to romantyczny kochanek, który staje siê zbrodniarzem, w czasie spowiedzi nie ¿a³uje za swoje grzechy. Bohater jest egotyst± zakochanym w swej wielko¶ci i przewrotno¶ci. Jego wielka, ¿arliwa i tragiczna mi³o¶æ przeradza siê w nienawi¶æ do ludzi, bo ich obci±¿a win± za swe nieszczê¶cie. Jednak Giaur wie, ¿e zawini³ i tak samo cierpi z powodu utraty ukochanej, jak z powodu pope³nionej zbrodni.
W literaturze romantycznej odnajdujemy wiele nieszczê¶liwych par. Np. Jacek Soplica i panna Ewa Horeszkówna z "Pana Tadeusza" czy Karusia i Jasieñko z ballady "Romantyczno¶æ". Karusia to ob³±kana dziewczyna, która rozmawia ze swym zmar³ym kochankiem, którego widzi co noc we ¶nie. Zjawa jest bia³a jak chusta, ma zimne d³onie, znika, kiedy zaczyna ¶witaæ, kiedy pierwszy kur zapieje. Dziewczyna obawia siê zjawy, jednocze¶nie prosi, aby ukochany nie opuszcza³ jej:
"Ach jak tam zimno musi by³ w grobie!
Umar³e¶! tak, dwa lata!
We¼ mnie, ja umrê przy tobie"
Ballada "Romantyczno¶æ" jest utworem programowym g³osz±cym typowo romantyczne pogl±dy, które wyra¿aj± bezwzglêdn± wy¿szo¶æ uczucia nad rozumem. Podobnie Kordian z dramatu S³owackiego prze¿ywa³ naturaln± ziemsk± mi³o¶æ mê¿czyzny do kobiety. Kocha³ on piêkn± W³oszkê Wiolettê, która dowiedziawszy siê o utracie maj±tku przez ukochanego, odwraca siê od niego i wyznaje, ¿e nigdy nie kocha³a go prawdziw± mi³o¶ci±. Tak wiêc Kordian doznaje zawodu, traci wiarê w jakiekolwiek wielkie uczucie miêdzy kobiet± i mê¿czyzn±. Dochodzi do wniosku, ¿e prawdziwa mi³o¶æ nie istnieje przynajmniej tu, na ziemi.
Jednak najtragiczniejszym kochankiem jest Gustaw z IV czê¶ci "Dziadów" prze¿ywaj±cy nieszczê¶liw± mi³o¶æ, która podobnie jak u Wertera prowadzi go w konsekwencji do samobójstwa. W godzinie rozpaczy Gustaw wspomina, ¿e dozna³ ob³êdu obserwuj±c spod okien pa³acu wesele swojej ukochanej. Gustaw jest kochankiem z woli Boga, a jego mi³o¶æ ma wymiar nieziemski. Wierzy on, ¿e nawet je¿eli z³a rêka ³udzi dusze roz³±cza, to i tak kochankowie spotkaj± siê w niebie. Gustaw, nie potrafi±c pogodziæ siê z utrat± kochanki, pope³nia samobójstwo. Ale jego mi³o¶æ jest nieziemska, nie koñczy siê wraz ze ¶mierci±, trwa na wieki. "£añcuch siê rozci±ga, ale nie pêka". Gustaw jest niewolnikiem mi³o¶ci romantycznej - jako duch powraca co roku na ziemiê, w celu ujrzenia ukochanej i powtórnego zakoñczenia ¿ycia. Têsknota zmieszana z bólem i rozgoryczeniem doprowadzi³a m³odego Gustawa do szaleñstwa. Wypowiada on s³ynne s³owa: "Kobieto, puchu marny, ty wietrzna istoto". Jednak mi³o¶æ jest najsilniejsza, zmusza do powrotów. Mimo ¿alu, Gustaw ca³y czas chce zobaczyæ ukochan±, byæ na jej us³ugach, byæ przy niej. Jego dusza wci±¿ wielbi Marylê, wspomina "boskie poca³unki swej kochanki, p³yn±cy z nich nektar boski". Zdesperowany bohater romantyczny, nie potrafi±cy znale¼æ szczê¶cia w mi³o¶ci, nawet w ¶wiecie pozaziemskim mówi: "Kto mi³o¶ci nie zazna, ten ¿yje szczê¶liwy, i noc ma spokojn±, i dzieñ nielêkliwy". Bohater romantyczny nie znajduje wiêc szczê¶cia na "ziemskim padole". Szuka wiêc go w przyja¼ni, jako 15-letni Konrad, zadurzony w starszej od niego przyjació³ce Laurze. Mimo wielkich chêci nie potrafi zjednaæ sobie najdro¿szej mu istoty. Szuka z ni± duchowego pokrewieñstwa, drugiej po³owy duszy. Niestety, spotyka go zawód - przyja¼ñ wi±¿±ca go z Laur± ma charakter opiekuñczo-macierzyñski, a nie przyjacielski, jakiego oczekiwa³by Konrad. Mi³o¶æ przyjacielska równie¿ nie spe³nia oczekiwañ romantyka. W twórczo¶ci romantyków równie¿ obecna jest mi³o¶æ do poezji. Typowym poet±, ca³ym ¿yciem oddaj±cym istotê poezji, jej piêkno i prawdê, jest M±¿ z "Nie-boskiej komedii" Zygmunta Krasiêskiego. ¿yje on w ¶wiecie z³udzeñ i marzeñ, które traktuje jak co¶ wy¿szego ni¿ ¿ycie rodzinne, nu¿±ce banalno¶ci±. Pod±¿a za Dziewic± - symbolem idealnej poezji, ale tak¿e z³ego ducha. Wyznaje jej mi³o¶æ i prosi, by zabra³a go ze sob±. Okazuje siê, ¿e uczucie Mê¿a do tej kobiety nigdy nie uleg³o zmianie. Istnieje nadal. M±¿ przeklina chwilê, " w której poj±³ obojêtn± mu kobietê, w której opu¶ci³ kochankê lat m³odych, my¶l my¶li, jego duszê duszy jego". Jednak nad przepa¶ci± opada z Dziewicy piêkno, jawi siê ona poecie jako trup w k³êbowisku ¿mij. Poeta-M±¿ poznaje swój b³±d, idealna poezja jest nieosi±galna, sporno¶ci pomiêdzy uprawianiem poezji idealnej a ¿yciem nie da siê usun±æ. Tragizm jego pog³êbia ¶wiadomo¶æ, ¿e jest winien ¶mierci ¿ony i nieszczê¶cia Orcia, skazanego na ¿ycie poety. Dlatego te¿ M±¿ potêpia poezjê, przestaje byæ ona dla niego obiektem godnym i wartym mi³o¶ci.
Na najwy¿szym szczeblu w hierarchii mi³o¶ci romantycznej stoi czasem ukryta i nie¶mia³a, a niekiedy - wrêcz przeciwnie - odwa¿na i niemal¿e demonstracyjna mi³o¶æ do ojczyzny pozostaj±cej w niewoli oraz do narodu skutecznie i systematycznie pacyfikowanego przez zaborców. O takiej mi³o¶ci mówi Konrad w Wielkiej Improwizacji "Dziadów" Mickiewicza: "...W ojczy¼nie serce me zosta³o." Konrad jest wiê¼niem carskim, samotnym poet±. Podnosi on bunt przeciwko Bogu i stawia Mu rozleg³e ¿±dania. Popycha go do tego rozpaczliwa ¶wiadomo¶æ bezmiaru cierpieñ w³asnego narodu i pragnienie wyrównania krzywd. Konrad bowiem identyfikuje siê z cierpi±c± Polsk±. S³owami "...Ja i ojczyzna to jedno. Nazywam siê Milijon - bo za milijony kocham i cierpi± katusze" daje wyraz mi³o¶ci dojrza³ej, pe³nej po¶wiêceñ, obliguj±cej do wielu wyrzeczeñ i ofiar na rzecz Ojczyzny.
Konrad jest przyk³adem romantycznego bohatera - patrioty. Kocha ideê przysz³ego, wyzwolonego z niewoli narodu: "Ja kocham ca³y naród, chcê go d¼wign±æ, uszczê¶liwiæ, chcê nim ca³y ¶wiat zadziwiæ.", kocha jak przyjaciel, kochanek, ma³¿onek, jak ojciec. To jego uczucie jest syntez± wszelkich mo¿liwych odcieni mi³o¶ci. Równie wielkim patriot± jest Konrad Wallenrod, g³ówny bohater dramatu Adama Mickiewicza pod tym samym tytu³em. Mo¿na powiedzieæ, ¿e postaæ ta jest nawet tragiczniejsza od Konrada z III cz. "Dziadów". Konrad z III cz. "Dziadów" by³ szaleñcem ogarniêtym przez mi³o¶æ do ojczyzny i narodu. Natomiast Konrad Wallenrod musi wybraæ miêdzy mi³o¶ci± do ¿ony - Aldony, a mi³o¶ci± do ojczyzny. Jednak mi³o¶æ do ojczyzny zwyciê¿a. Konrad Wallenrod wie, ¿e musi porzuciæ ¿onê, po¶wiêciæ swoj± mi³o¶æ i mi³o¶æ Aldony aby ratowaæ ojczyznê. W s³owach "stokroæ przeklêta godzina" ujawnia siê ca³y dramat bohatera. Konrad Wallenrod samotnie podejmuje walkê z Zakonem Krzy¿ackim. Niszczy go metod± podstêpu i zdrady, a wiêc obiera sposób moralnie naganny. Bohater jest ¶wiadomy amoralno¶ci jakiej siê dopuszcza jednak wie, ¿e nie ma innej drogi:
"Jeden sposób Aldono, jeden pozosta³ Litwinom
Skruszyæ potêgê Zakonu [...]
Stokroæ przeklêta godzina,
W której od wroga zmuszony chwyciæ siê tego sposobu."
Dlatego te¿ bohater prze¿ywa konflikt racji. Jako chrze¶cijanin i rycerz ³amie zasady etyczne, plami honor rycerski. Jednak czyni to z mi³o¶ci do ojczyzny. Dokonuje straszliwego wyboru, po¶wiêca nie tylko ¿ycie doczesne, ale tak¿e swe ¿ycie wieczne: "Chcê wiedzieæ co mnie w piekle czeka." Konrad Wallenrod nie tylko prze¿ywa konflikt z samym sob±, ale wyrzeka siê szczê¶cia osobistego i skazuje siê na wieloletni pobyt w¶ród znienawidzonych wrogów jako mistrz krzy¿acki. A wiêc jego mi³o¶æ do ojczyzny by³a bezgraniczna i ¿arliwa. Dla ojczyzny po¶wiêca nie tylko mi³o¶æ kobiety, ale i honor - skazuje siê na wieczne ¿ycie w¶ród k³amstwa.
Drugim wielkim twórc± polskiego romantyzmu by³ Juliusz S³owacki. Przeciwstawi³ on mickiewiczowskiemu Konradowi Kordiana. Jest to bohater nieszczê¶liwy w mi³o¶ci, rozczarowany ¶wiatem. Jedyn± jego ostoj± jest patriotyzm, mi³o¶æ do ojczyzny. Postanawia walczyæ o wolno¶æ Polski. Jednak okazuje siê, ¿e sam musi wyzwoliæ naród od cara. Mi³o¶æ do ojczyzny i chêæ oswobodzenia narodu doprowadza Kordiana do szaleñstwa, pada on zemdlony pod komnat± cara. S³owacki chcia³ tu ukazaæ, ¿e jednostka nie jest w stanie zmieniæ sytuacji narodu i nie pomo¿e w tym nawet fanatyczna mi³o¶æ do ojczyzny i ca³kowite po¶wiêcenie.
Mi³o¶æ jest najwiêksz± warto¶ci± ¿ycia. Ka¿dy cz³owiek d±¿y do mi³o¶ci. W epoce romantyzmu w Polsce widzimy równie siln± mi³o¶æ do ojczyzny, jak do kochanki.
Mo¿na zaryzykowaæ stwierdzenie, ¿e mi³o¶æ romantyczna to uczucie szalone, fanatyczne, pozbawione trze¼wej kontroli rozumu. To nieokie³znany wybuch wewnêtrznych prze¿y³, wzruszeñ bohatera. Wed³ug romantyków poznanie idealnej mi³o¶ci jest dane tylko jednostkom wybitnym, które s± w stanie widzieæ oczyma duszy, dostrzegaæ prawdy ¿ywe. A wiêc idealna mi³o¶æ romantyczna to mi³o¶æ do kochanki - drugiej idealnej po³ówki, to mi³o¶æ do ojczyzny, poezji, warto¶ci ponadczasowych. Mi³o¶æ ta czasami pe³na jest buntu, blu¼nierstwa przeciwko Bogu, niezgody na otaczaj±cy ¶wiat, bólu niedocenienia. Ale mi³o¶æ mo¿e te¿ byæ delikatno¶ci± i piêknem. Mówi o tym Mickiewicz w wierszu "Snuæ mi³o¶æ". "Snuje" on mi³o¶æ jak jedwabnik, leje jak ¼ródlan± wodê. Pielêgnuje j± jako skarb najdro¿szy, najcenniejszy.